piątek, 2 sierpnia 2013

Dziewczęce klimaty

Matylda zrobiła się bardzo dziewczęca. Chce nosić sukienki, najlepsze te które kręcą się razem z nią. Lubi baletki, balerinki. Kocha konie kuce i kucyki oraz bransoletki naszyjniki i koraliki. Codziennie rano stoi i marudzi przed szafą. Sukienka ze zdjęć niczym szczególnym się nie wyróżnia. Górę ma bawełnianą stonowane kolory, nie pochodzi z żadnej ciekawej firmy o której warto było by wspomnieć. Ale Matylda wygląda w niej tak dziewczęco, i spokojnie że musiałam wam ją pokazać.
                                                Matylda ma: sukienkę z sh i stopki baletki




Autor: o

10 komentarzy:

  1. Evelio2 sierpnia 2013 01:49

    To już mała kobietka!!!

    Zapraszam na aukcję dla Szymonka:

    http://mifkaszafa.blogspot.com/2013/08/pomozecie.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Aneta Kowalska2 sierpnia 2013 11:24

    Matylda wygląda mega uroczo!!! dla nas metka nie ma znaczenia liczy się jakość i wygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasia - mama Mateusza3 sierpnia 2013 02:48

    Córeczka wygląda cudnie. Zdjęcia na placu zbaw są genialne do sesji zdjęciowych, gdzie główną rolę odgrywają małe gwiazdki.

    OdpowiedzUsuń
  4. E. Piekarska3 sierpnia 2013 04:51

    Fajna ta sukieneczka. Właśnie dlatego, że się nie wyróżnia, bardzo mi się podoba i sama ubrałabym tak Córcię, która póki co chłopaczara na maxa. Pamiętam, że w wieku Matyldzi też zaczynałam interesować się sukienkami i bucikami - koniecznie musiały być LAKIERKI! Tylko takie stukające. ;)

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Babatu3 sierpnia 2013 11:52

    Przede wszystkim świetne imię nosi Wasza córcia :)
    Sukienka fajnie pasuje do Matyldy. Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  6. Kamila3 sierpnia 2013 15:40

    Podoba mi się bardzo, oj bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Unknown5 sierpnia 2013 10:51

    prawdziwa Prima Ballerina:) pozdrawiamy http://www.snikersik.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Patuhall5 sierpnia 2013 13:20

    świetna sukienka, lubię takie łączone kiecki i wcale się Matyldzie nie dziwię... będąc dzieckiem każda moja sukienka musiała być "kręcąca", już nie wspomnę o modnych wtedy lakierkach, koniecznie stukających.

    OdpowiedzUsuń
  9. xrajka9 sierpnia 2013 13:59

    uroczo!

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)