Chorujemy, tzn. Matylda choruje siedzi słabiutka w domu i ledwo mówi. Mam nadzieję, że do czwartku wydobrzeje bo szykujemy jej Halloween. Na zdjęcia przy jej choróbsku nie mamy szans, więc pokarze wam takie sprzed kilku dni. Matylda w bardzo jasnych kolorach. Takie zestawy kolorystyczne zdarzają mi się rzadko, czy w swojej czy w Matyldy garderobie. Preferuje jak już pewnie wszyscy zdążyli zauważyć czerń, czerń, czerwień i szary. Tym razem jasny zestaw, jak wam się Matylda podoba w takich kolorach?
Matylda ma: spodnie i sweterek-f&f, buty-zara, spinka-robota cioci,miś-ma z 1000 lat
słodziutka :)
OdpowiedzUsuńCzadowy misiek :)
OdpowiedzUsuń