Niestety Święta już za nami. Nasze były rodzinne, no prawie rodzinne bomy owszem spędzałyśmy je z ciociami, babciami,..natomiast tata M,większość czasu niestety spędził w pracy.
Matylda dziś rano była bardzo rozczarowana, że to już koniec świętowania. I upewniała się czy na pewno już nic nigdzie dla niej Dzieciątko nie zostawiło. A zostawiło ich mnóstwo wszystkie piękne, i Matylda wpadła w szał zabawy. Ukochana została lala, która wygląda jak Matylda i ma ten sam ciuszek takie cudo możecie zamawiać tu.Lala przychodzi,pięknie zapakowana i taka jaką samemu się stworzy. Taki prezent idealnie sprawdza się dla wszystkich małych fanek lalek.
Genialne!
OdpowiedzUsuńAle fajnie!
OdpowiedzUsuń