poniedziałek, 13 października 2014

Czerwony płaszczyk

Polda ma zapalenie oskrzeli. Na szczęście widać że już się polepsza. Pogoda sprzyja spacerowaniu nawet z małym chorutkiem. Dziś wyciągnęłam Poli płaszczyk. Czerwony płaszczyk zakochałam się w nim cztery lata temu. Uwielbiałam go ubierać małej Matyldzie. Płaszczyk to jedna z nielicznych rzeczy które Pola nosi po siostrze. Do wielu nie mam serca, po tylu latach wydają mi się brzydkie i takie niefunkcjonalne. Płaszczyk został. I tak jak cztery lata temu będzie zakładany tylko na wyjścia nie na długie spacery w wózku. W końcu najważniejsza jest wygoda. Na pierwszym zdjęciu Matylda nie pomylcie się:)
                                                         Matylda 5 miesięcy
                                Pola 3 i pół miesiąca.
                         Pola ma czapa-h&m, spodnie-lindex, paputy-patuhal, płaszczyk next





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz