Gdy widzę Matyldę w kożuchu, mam przed oczami Małgorzatę Braunek w " Potopie". Kożuch kojarzą mi się z trylogią. Nic na to nie poradzę, dlatego Matyldę w kożuchach lubię, natomiast sama nie bardzo mam ochotę wyglądać jak szlachcianka z XVIIw. Mój kożuch leży schowany na dnie szafy i czeka na lepsze czasy. Matylda w swoich kożuchach w tą zimę biega na okrągło. Puchówki w tym roku nie mamy. W takim stroju jest jej ciepło, i wygodnie. Takie ubranko świetnie wyglądają z kominami zwłaszcza w typowo zimowej scenerii
czapa,sukienka-flawless
komin-prezent
legginsy-f&f
kożuch-sh
buty-h&m
hehehe też czekamy na Flawlessowe cuda - czapę, bluzę i zorty dla Gutka :) Na małej marka prezentuje się całkiem nieźle :DDD Super!
OdpowiedzUsuńTe rzeczy dla dzieci są genialne. Ciepłe i wygodne. Polecam gorąco
Usuńale Mala jest cudownie ubrana! cale dziecinstwo przebiegalam w kozuchach (oczywiscie zima :))
OdpowiedzUsuńJaki krasnal! Fajowy ten kożuch :)
OdpowiedzUsuńSuuuuper...ten turkus kapitalny...ja tylko nie za bardzo takie czapki lubię:)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda! Pani Krasnalowa :))
OdpowiedzUsuńcudny elfik :)
OdpowiedzUsuńurocza dziewczynka, świetne są te rzeczy z flawless:)
OdpowiedzUsuńUrocza, kozuszek dodaje klimatu stylizacji :-)
OdpowiedzUsuń