Posiłek, pobyt na podwórku, posiłek, znów na powietrze i tak w kółeczko. Korzystamy z pogody póki jest. Ja setny raz schodząc po dwóch kondygnacjach schodów lekko padam, zostało mi jeszcze 3 miesiące i 3 dni- tak według prognoz lekarza. Na razie stresu brak, rzeczy mało, i jeszcze czeka nas przemeblowanie i malowanie- mam nadzieje że z wszystkim zdążymy. Wózek już wybrany a to w końcu połowa sukcesu:)
A dziś Matylda codzienna, nonszalancka. Nie wiem czy wam takie połączenie się spodoba-skóra, długa spódnica i buty ultra sportowe, ale dla mnie to wymarzony zestaw na wiosenny spacer-sama tez się tak noszę
Matylda ma-kurtka-no name, bluza-smyk, spódnica-dress you up, but-adidas okulary-mamy
czadowo Matylda wygląda !!! też mi się marzy takie kieca dla Madzi i chyba czas najwyższy ją skombinować ;)
OdpowiedzUsuń3maj się dzielnie na tych schodach :*
Ha;) nie jest tak źle ale czasem trzeba po narzekać. Ja tą spódniczkę uwielbiam u Matyli, teraz się zastanawiam nad taką samą miętową. Najważniejsze jest to że młoda mimo długości nigdy na nią nie narzeka i bardzo lubi ją nosić
UsuńPięknie się prezentuje Panna Matylda!
OdpowiedzUsuńU nas nie ma jeszcze opcji na długą kieckę. Lena albo wybije w niej zęby albo w pędzie ściągnie do połowy i z gołym tyłkiem będzie biegać. muszę zaczekać, aż się ustatkuje :)
OdpowiedzUsuńlubie to!
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać jak będę mogła Luśce zakładać długie spódnice/ sukienki- póki co jej nie wygodnie będzie... :(
Długa spódnica plus skóra - meeeeeeeeeeega! Tylko bym glany dołożyła :D
OdpowiedzUsuńJa też lubię z ciężkimi butkami, ale chciałam pokazać coś innego i nie standardowego. Bardziej wiosenna wersja:)
Usuńwygląda super!!!
OdpowiedzUsuńnas też czeka przemeblowanie i malowanie :) ale uznałam, że wpadać w panikę zacznę bliżej maja :D
OdpowiedzUsuń