środa, 12 marca 2014

Muchy w nosie

Wiosna za oknami, staramy się spędzać większość dnia na dworze. Zachłysnęłam się pastelami, motywami kropek i niezmiennie jak każdej wiosny kwiatków. Ale stop pastele, pastelami ale ja najbardziej lubię bure kolory i wizerunek z pazurkiem. Taki zresztą najbardziej do Matyldy pasuje. Więc dziś Matyś w swoim nie przesłodzonym wydaniu, które pasuje do jej nastroju. Mimo, że pogoda piękna i nawet na placu zabaw były dzieci, to i tak nos na kwintę króluje.
                                         
 Matylda: kurtka-kappahll, spodnie- nołnejmy a buty z H&M





6 komentarzy:

  1. Fajny ten nieprzesłodzony wizerunek..taki wasz....:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie taki nasz, niestety Matylda coraz częściej wybiera brokat, róż i fiolet. Ale dla naszej drugiej panny już zakupiliśmy czapeczki z czachami:)

      Usuń
    2. ja lubię jak dzieci nie są przesłodzone - to urocze! chociaż np moj tesc sadzi inaczej ;) ze dziecka nie wypada ubierac w czaszki i w ciemne kolory ;)

      Usuń
  2. Printy w muchy są w tym sezonie na czasie. Może Matylda o tym wie :-)

    OdpowiedzUsuń