piątek, 8 sierpnia 2014
By cieszyć się szyciem:)
Uwielbiam zmiany! Mogłabym przeprowadzać się raz w tygodniu. Malować ściany hmm codziennie a kanapę wymieniać raz na dwa tygodnie:) Niestety nie da się. Muszę zadowolić się ciągłym przestawianiem mebli, i zmianami w dekoracji. Dzięki Hally teraz już wiem gdzie uderzyć gdy zamarzy mi się coś. W głowie mam całą listę rzeczy o które chce ją poprosić ale wszystko po kolei. Zaczęło się od pokrowca na przewijak. Chciała piórka, pasują do naszej sypialni, i przewijak tak nie razi w oczy. Pokrowiec prany już sto razy, panna Pola lubi robić niespodzianki tacie w trakcie przewijania. Potem były gwizdko poduszki dla dziewczyn i prezent dla Poli jej smok grzechotka. Bardzo go lubię zawsze jest pod ręką. Matylda chętnie zagrzechotała by Polkę, to ich pierwsza wspólna zabawa. Ostatnio trafił do nas kosz na zabawki Polki. Już jest po brzegi wypełniony, Matyldą( idealna skrytka) ewentualnie zabawkami Matyldy( ona takiego nie ma a jest bardzo fajny), kot też już w nim spał. Poza tym że Hally świetnie szyje, prowadzi też bloga na którego bardzo lubię zaglądać ale to nie wszystko pomogła mi znaleźć wyśnione moje pompony i teraz nasz salon wygląda z nimi idealnie. Zrobiła nam je jej znajoma. Dzięki Ci za pomoc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ależ Te pompony u Was świetnie wyglądają:))))) Cieszę się, ze moje szyjątka się sprawują:))))
OdpowiedzUsuńŚliczne te gwiazdki!
OdpowiedzUsuńPrzemeblowania i zmiany to moja specjalność ;)
chciałabym takie gwiazdki,super sa :)
OdpowiedzUsuńIdealne. Moja Matylda z nimi śpi. Nic tylko pisać do ich twórcy. Pozdrawiam
UsuńTen krolik kłapouch jest cudowny
OdpowiedzUsuńTak. A ile zabawek pomieści!
Usuńcuda spod ręki Hally wychodzą :-)
OdpowiedzUsuńte pompony na tej ścianie - rewelacja!
Spod twojej ręki też cuda wychodzą; )
OdpowiedzUsuń