niedziela, 18 września 2011
Mały jaszczur
Ja:koszula-zara,legginsy-sh(wężowe, dopasowuję się do sytuacji)
Matylda:bluzka -sh, spodnie-sh
Nawet zabawkę mamy odpowiednią :)
Tata Matyldy jest fanem wszelkiego rodzaju pająków i gadów, czyli dla mnie "paskudów". Dziś odbywała się giełda terrarystyczna, więc nie mogło nas zabraknąć. Nasze dziecko chyba było najsłodszym gadem, bo każdy żartował, że chce ją kupić. Matylda głośno komentowała każdego "jobaka". Najbardziej podobały się jej węże i świerszcze. Nawet wyłudziła od nas pieniążek - całe 20 gr i mówiła, że "kupuje jobaka", czyli... złapała bakcyla po tatusiu. A w naszym domu, po wizycie na giełdzie, przybyło pająków! Dobrze, że nie są na naszym piętrze, bo mogłabym zwariować! Do naszego mieszkania wprowadziła się Agama Brodata. Teraz czas na wymyślaniem imienia -chyba będzie to Dante hmm... a może Crocifixo?! Matylda strasznie polubiła nowego zwierzaka, ofiarowała mu nawet swoje kamienie. Ciągle podbiega do jego terrarium i pokazuje mu swoje zabawki, mówiąc "agol źobać"!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Matylda ma RE-WE-LA-CYJ-NĄ bluzę. Ja się wychowywałam z gadami (ojciec terrarysta od zawsze). W szczycie mieliśmy 27 sztuk ( w tym pytonicę wielkąąąąąą, boaski, warana, żmiję rogatą, trimerusurusy). To były wesołe czasy. Teraz pałeczkę przejął brat. Ale swojego czasu pomagałam się wylęgać jednym takim okazom, a później kroiłam dla nich myszki, żeby bidoki zaczęły jeść, więc nie jest ze mną źle pomimo tego, że sama nie mam ani jednej sztuki ;)
OdpowiedzUsuńAaaa zazdroszczę tej bluzy - jest genialna!
OdpowiedzUsuńSlodki maluch ;)
OdpowiedzUsuń