sobota, 5 listopada 2011

Komin

                                  Matyls:komin-sh,koszula-sh,legginsy-H&M,butki-elephant
                                                Komin-vero moda, butki-sh
Mam zapalenie ucha, więc mimo mojej nienawiści do chust, szalików i kominów, wyciągnełam cały dobytek z dna szafy. Mam silne postanowienie żeby się cieplej ubierać. Może nawet sukszę się na jakąś czapkę w tym roku. Matylda ma już czapek dość tej jesieni,  nienawiść do tego typu akcesoriów wyssała chyba z mlekiem matyki. Dziś korzysta z ładnej pogody i biega po ogrodzie bez czapki. Ubrałam jej swoje kominy- zdecydowanie ona wygląda w nich lepiej. Chyba częściej będą widziane na jej szyjce.

4 komentarze:

  1. Raany, co to za piękna świnia?

    OdpowiedzUsuń
  2. hah swietny pomysl na bloga, a malenki wyglada swietnie! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj!
    Dziękuję Ci za miłe słowa na moim blogu :)
    Twoja córka jest niesamowita. A Twoje dla niej stylizacje przewyższają Suri Cruise :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz spotykam się z blogiem o takiej tematyce :) Podziwiam! :D

    W wolnej chwili zapraszam do mnie
    www.mojemaleopowiesci.blogspot.com

    KONKURS!!!
    KONKURS!!!

    OdpowiedzUsuń