Dzisiaj święto kota. Chciałam Matyldę ubrać w coś z motywem tego zwierzaka. Niestety ani ja, ani Matylda nie posiadamy ubrań z " kociej" kolekcji Victorii Beckham.Na potrzeby dzisiejszego dnia, musiał wystarczyć sweterek w panterkę i bluzka z lwem.A'propos kotów nasz dom zamieszkują cztery kocie futrzaki. Trzy z nich u babci Matyldy, a jeden w naszym mieszkaniu. Wszystkie są narażone na codzienne spotkanie z Matyldą. Gdy ona się zbliża zazwyczaj uciekają w miejsca prezentowane na zdjęciach.
Wydrap kociak ode mnie:)
OdpowiedzUsuńsłodkie futrzaki :)
OdpowiedzUsuńwygląda na to, że Matylda baaaardzo lubi przytulać te kociaki;)
OdpowiedzUsuńwręcz uwielbia
OdpowiedzUsuńCiuchy uwielbiam, dzieci też.
OdpowiedzUsuńAle z fascynacją a zarazem łączeniem jednego i drugiego, jeszcze się nie spotkałam:)
Może uda mi się zaglądać tu częściej:)
Pozdrawiam!
I kociak, i Matylda- rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wszystkie koty zasługują na 5+
OdpowiedzUsuńMatylda ma b.ładny sweterek.
i każdy kot zupełnie inny! piękna "kolekcja" :D wirtualnie drapię wszystkie za uchem :)
OdpowiedzUsuńoj, jak będzie starsza na pewno sie zaprzyjaźnią :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz! co za uroczy klimat na Twoim blogu!
OdpowiedzUsuńwspaniałe Koty!!! a te z Ikei rewelacja!
OdpowiedzUsuńCała Agata!)Moja koteczka)
OdpowiedzUsuńkociaki z Ikei-cudowne. M.O.D.A w tle rowniez. A glowna bohaterka-przeurocza!
OdpowiedzUsuń