Ja: bluzka-h&m, spodnie- stradivarius
Matylda: spinka-h&m, bluzka-sh,legginsy-zara
Zdjęcia były robione kilka dni temu, ale tak jak trupio wyglądamy, tak się czujemy już drugi tydzień. Na szczęście powoli wychodzimy z paskudnego przeziębienia By dodać sobie odrobiny blasku po choróbsku mamy założone błyszczące spodnie, a bluzka Matyldy chodź kościotrupia i niepozorna świeci w ciemnościach:) Do bluzki mamy w komplecie spodnie, oj musimy ją tak kiedyś w całość wystroić. A moja Matylda miała dziś popołudnie pełne wrażeń, była na przedstawieniu " Wilk i koźlęta". Och przeżywała wszystko bardzo, teraz chodzi i opowiada co widziała.
hahah! jak 'slodko';)
OdpowiedzUsuńjak siostry :)
OdpowiedzUsuńZapisuję się do miłośników spinki Matyldowej:D
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to spinka jest mamowa, ale Matylda zdecydowanie lepiej w niej wygląda
UsuńJaaakie świetne! <3
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka. My też chorujemy, ale teraz to chyba wszyscy :(
OdpowiedzUsuńWyglądacie świetnie, choć mnie trupi trend przeraża. Łącznie z czaszkami. Nie mam pojęcia czemu, bo w sumie mogłabym pewnie być patologiem nawet ;)
haha
OdpowiedzUsuńzawyłam z radości na widok tych zdjęć. boskość!
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Super musi wyglądać bluzka Matyldy właśnie w ciemnościach :)
OdpowiedzUsuńmiałam takie spinki dla siebie :)
OdpowiedzUsuńwyglądacie niczym siostry razem!