wtorek, 11 września 2012

Spełnienie marzeń

Jakiś czas temu, pisałam, że Matylda marzy o bluzce z jednorożcem. Pisałam też, że żadnej odpowiedniej nie potrafimy znaleźć. Kilka dni temu Matylda w sklepie wypatrzyła, sukienkę z koniem. Po jej minie i okrzykach radości, wiedziałam już, że bez niej nie wyjdziemy. Sukienka ze zdjęciem konia  to jak dla mnie cukierkowa wersja topu z rottweilerem od Givenchy. Jest dziewczęco.


                         Matylda   sukienka,buty,opaska-h&m

                           Ja: sukienka-reserved,buty-dee zee

10 komentarzy:

  1. Nie dziwię się okrzykom, bo sukienusia jest cudna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Obydwie sukienusie sa super! Malej - pieknie, dziewczeco i slodko. A Twoja - ekstrawaganckie polaczenie borgo i rudych wlosow - wow! Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. po sukienkę się do H@M wybiorę, bo u nas wszelkie motywy końskie poszukiwane bardzo, a sukienka naprawdę fajna:) taka dziewczęca, delikatna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie najpierw nie przekonywała, ale teraz odkryłam w niej to coś:P

      Usuń
  4. I mama i córa prezentują się świetnie, a ja się zgadzam z Matyldą, że koń jest super!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja musze zapytać- buty, 2 posty niżej, czerwone na koturnie, nn. Skąd je masz i za ile? Cholernie mi sie podobaja. Znalazłam na alle, ale bez przymierzenia nie kupię, da sie je dorwac gdzies stacjonarnie na Śląsku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je kupiłam 400 km od śląska, nigdzie w okolicy nie widziałam

      Usuń
    2. niedobrze:| ale przynajmniej masz unikatowe na skale wojewódzką;)

      Usuń