Jakiś czas temu, pisałam, że Matylda marzy o bluzce z jednorożcem. Pisałam też, że żadnej odpowiedniej nie potrafimy znaleźć. Kilka dni temu Matylda w sklepie wypatrzyła, sukienkę z koniem. Po jej minie i okrzykach radości, wiedziałam już, że bez niej nie wyjdziemy. Sukienka ze zdjęciem konia to jak dla mnie cukierkowa wersja topu z rottweilerem od Givenchy. Jest dziewczęco.
Ja: sukienka-reserved,buty-dee zee
świetny strój!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się okrzykom, bo sukienusia jest cudna!
OdpowiedzUsuńObydwie sukienusie sa super! Malej - pieknie, dziewczeco i slodko. A Twoja - ekstrawaganckie polaczenie borgo i rudych wlosow - wow! Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńBordo to dla mnie kolor tej jesieni:)
Usuńpo sukienkę się do H@M wybiorę, bo u nas wszelkie motywy końskie poszukiwane bardzo, a sukienka naprawdę fajna:) taka dziewczęca, delikatna...
OdpowiedzUsuńmnie najpierw nie przekonywała, ale teraz odkryłam w niej to coś:P
UsuńI mama i córa prezentują się świetnie, a ja się zgadzam z Matyldą, że koń jest super!
OdpowiedzUsuńja musze zapytać- buty, 2 posty niżej, czerwone na koturnie, nn. Skąd je masz i za ile? Cholernie mi sie podobaja. Znalazłam na alle, ale bez przymierzenia nie kupię, da sie je dorwac gdzies stacjonarnie na Śląsku?
OdpowiedzUsuńJa je kupiłam 400 km od śląska, nigdzie w okolicy nie widziałam
Usuńniedobrze:| ale przynajmniej masz unikatowe na skale wojewódzką;)
Usuń