Matyldę znacie ze strony ubraniowej, ale Matylda poza pokaźną już kolekcją łaszków ma też pokaźną kolekcję książek. Książki możemy czytać od rana do wieczora. My jej czytamy, ona czyta kotu( jak to mówi -opowiada czytanie). Dziś już byliśmy z książką na spacerze, bo przecież czemu nie? Więc mój mały mol książkowy w stylizacji na bibliofila z moich snów, jak wam się podoba?
Matylda; beret-z szafy, sukienka-sh, butki-h&m,sweter-zaraz książką-"Dobre obyczaje"
Nie powiem, baaaardzo oryginalnie! Ale jak slodko ;) Ja tez mam malego "mola" w domu! pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy zatem Ciebie i małego mola:)
UsuńMoi też się z książkami nie rozstają :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się takie dzieciaki podobają :-))))))))))
Super! Moja mała również uwielbia książeczki. Mamy zapasowe w aucie, mama ma w każdej torebce na wypadek nudy i chwili kryzysowej poza domem. Ksiązki dobre na wszystko! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglada...sama bym w taką kwiecistą sukienkę wskoczyła:)))
OdpowiedzUsuńA moja Wiki też za książkami bardzo...i za piosenkami na You Tubie:P
wow! jak uroczo! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Amandine (filmdine.blogspot.com)
Boska stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńinteligęcja ąę, no nie pogadasz ;)
OdpowiedzUsuńO Boże, kocham ją :) Śliczna, modna i elokwentna, muszę ją przedstawić Antkowi jak podrośnie ;)
OdpowiedzUsuńNie mamy nic przeciwko;)
UsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuń