Co Matyldzie w duszy gra. Na razie ku rozpaczy taty, " Arka Noego" to płyta numer 1, dzięki babci, która uczy Matyldę kilku piosenek tygodniowo( nie wiem skąd je bierze) i tacie, który ciągle nam umila popołudnia jakimś " super nowym kawałkiem" , Matylda ciągle coś pod nosem podśpiewuje. Zaczyna robić już występy dla publiczności w domu. Jej repertuar nie kończy się nigdy więc, osób odwiedzających nas jest coraz mniej:). Matylda tańczy śpiewa, i nie zmiennie z uśmiechniętą buzią pokazuje się w "mrocznych ubraniach".
Matylda:
opaska-mamy(stardivarius)
bluzka-zara
legginsy-c&a
trampy-convers
małą rockmanka rośnie. i dobrze! :)
OdpowiedzUsuńtak ku uciesze rodziców
Usuń_Swietna jest ta koszulka:))))
OdpowiedzUsuńO mamo ale z pazurem dziś :D
OdpowiedzUsuńKochana modeleczka :)
Moja M. też na etapie rozwijania swoich zdolności wokalnych i ruchowych :) pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńoo czyli w tym są podobne
UsuńTeż mamy tą koszulkę, rewelacyjna jest :) zastanawiam się jeszcze nad tą druga z kotkiem.Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńObie są świetne
Usuńrośnie rockmenka ;)
OdpowiedzUsuń