Matylda wróciła z krótkich wakacji z dziadkami, więc wracamy do blogowania:) Dziś zdjęcia z naszego wczorajszego wypadu do Wisły, Ustronia ze znajomymi. Pogoda dopisywała, widoki były piękne, Matylda zaliczyła w jeszcze ostatnie ciepłe dni pluskanie w rzece. Pierwszy raz jechała na kolejce linowej( rodzice ze strachu o nią ledwo siedzieli) a my zaliczyliśmy pierwsze zejście z Czantorii z dzieckiem na rękach, tym zejściem które wybraliśmy, nie polecamy.
chlupanie z tatą, i już całkowita zmiana stroju
bluzka-kura.d
spódnica-sh
butki-zara
wjazd na Czantorie
Jestem na górze!
Cudna Hipiska z Matyldy :-)
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie jak z jakiegoś festiwalu!:)
UsuńSuper wygląda Matylda :)
OdpowiedzUsuńGóry są super:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę gór. Marzy mi się wziąć taki oddech pełen górskiego powietrza. Fajne zestawienie bluzy z lekką spódniczką.
OdpowiedzUsuńoj taką bluzę to i ja bym mogła mieć :) bardzo fajna :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdołączyłabym do Was! i też umierałabym ze strachu podczas wjazdu ;)
OdpowiedzUsuń