niedziela, 28 kwietnia 2013
Gepardzica
Mieliśmy plany na niedzielne do południa, miała być wycieczka. Niestety, dzień okazał się szary, bury i deszczowy. Matylda zareagowała płaczem( to ostatnio jej zwyczaj). Żeby załagodzić sytuację- na szybko wymyślona zabawa- stąd też ten strój. Wzór panterki jest trudny, albo się go kocha albo nienawidzi. Ja kocham, w dodatkach, natomiast tu postanowiłam na total look :). W takim stroju Matylda ćwiczyła skoki na trampolinie, jej pierwszym już urodzinowym prezencie. To poprawiło jej humor już na resztę dnia. później wszystko toczyło się leniwie, Matyldy drzemka wizyta rodzinna a wieczorem domowej roboty pizza i banoffee zjedzone w domowym gronie- odkąd pracuję coraz bardziej doceniam takie dni, niestety szybko się kończą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj u nas wczoraj też jakiś taki marudny dzien dla Madzi :(
OdpowiedzUsuńsuper pantera!
pozdraiwmay
Ojh te buty mi się podobają....aż się dziwię bo ja za panterką nie bardzo.
OdpowiedzUsuńAle modna Matylda :D Super;)
OdpowiedzUsuńSama bym chciała takie buty !:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
ja panterkę tylko na kimś lubię, o na Matyldzie na przykład :)
OdpowiedzUsuńa fuj wszystko jest brzydkie
OdpowiedzUsuń