piątek, 1 sierpnia 2014

Co u nas

Posiadanie w domu malutkiego dziecka zobowiązuje do wielu rzeczy. Gdy Matylda się urodziła, długo zapisywałam spostrzeżenia na temat jej rozwoju w zeszycie. Potem powstał blog i w nim troszkę rzeczy o Matyldzie się pojawiało. Teraz gdy jest z nami Pola, będę się dzielić w wami różnymi spostrzeżeniami dotyczącymi jej. Dziś Pola o 13.05 skończyła cztery tygodnie. Waży 4 i pół kilo. Ubranka nosi w rozmiarze 62. Lubi jeść i spać na rękach. Nie  lubi spać w łóżeczku. Samochód nie zawsze ją usypia. Głośne dźwięki ją budzą. Pampers nie może być mokry nawet minutę. Odwraca główkę gdy słyszy jakiś nowy dźwięk, unosi główkę gdy leży na brzuszku i potrafi ją chwilę utrzymać. To u Poli a co u nas. Przygotowujemy się do chrzcin- o już w przyszłą niedzielę. Na naszym ogrodzie przyjmiemy 23 osoby dorosłe plus dzieci. Już się boję. Wpis był o Poli a że mamy dwoje dzieci, dla równowagi żeby o żadnym nie zapomnieć zdjęcia są Matyldy.                 
                              Matylda ma: spinkę kollale
                                                   bluzeczkę-sh
                                                   spodnie-h&m
                                                   espadryle-h&m




2 komentarze:

  1. Podziwaim Cie,tak krotko po porodzie bierzesz sie za organizowanie takiej powaznej uroczystosci!uwazaj na siebie w te upaly:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo ale nie zostaję z tym sama. Na szczęście

    OdpowiedzUsuń