piątek, 2 stycznia 2015

Oni

Ich dwoje, tata i córka. Mają swój świat. Strzelają z zabawkowego łuku, w lesie nie zawsze chodzą wytyczonymi ścieżkami. Czytają książki o potworach. Matylda wie że zawsze może na tacie polegać. Że w gdy bajka jest straszna to tata weźmie ją w ramiona, a gdy uczy się czegoś nowego tata zawsze jest obok, spokojny i opanowany. Uwielbiam podglądać ich świat. A dzisiejsze zdjęci a pierwszych prób zostania Elzą, czyli księżniczką na lodzie




5 komentarzy:

  1. mnie zawsze ogarnia wzruszenie gdy widzę jak M. szaleje z dziewczynkami, gdy sobie szepcą, lub knują coś, gdy pokazuje im to, na co nawet ja bym nie wpadła. Fajnego mają Tatę te moje córeczki - no a ja Męża :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje. Ojciec i corka to zawsze piekny widok

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurczę! ja nie mogę z tego, że Matylda już taka duża! i te łyżwy! ale czad :D
    i jak Jej idzie na lodzie? spodobało się? nieźle że macie lód :D u nas zimowa wiosna w pełni :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń