niedziela, 11 grudnia 2011

Podróże małe i duże

                                 Matylda:czapka-sh,komin-od cioci, kurtka-h&m,spodnie-sh,buty-sh

Matylda ma już półtora roku i wydaje nam się, że przed świętami trzeba jej pokazać każdy możliwy jarmark i każdego Mikołaja, który akurat gdzieś się błąka. Non stop gdzieś z nią jeździmy, żeby mogła nasycić się tym przedświątecznym klimatem. Ale chyba już czas zwolnić. Dom udekorowany jest, prezenty są, kreacja dla Matyldy na wigilijny wieczór jest. Teraz będziemy czekać, no chyba, że w przyszły weekend znów znajdziemy jakiś wigilijny kiermasz do odwiedzenia!

7 komentarzy:

  1. Cudowna Matylda wie, co dobre!Śmiem twierdzić, że malutka wyssała wyczucie stylu z mlekiem matki:) Po minie stwierdzam, że musi być czymś zdegustowana- czyżby ubiorem innych dzieci?:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej, a gdzie się można przejechać taką piękną ciuchcią?

    OdpowiedzUsuń
  3. LaPocher-dziękuje bardzo! Matylda nie zadowolona, że mama nie chce przejechac się na takim cudnym koniku tylko siedzi obok
    mama pisarka- w Silesi City Center

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja chciałam ostatnio na taką karuzelę ale było ograniczenie wagowe/wiekowe/inne dziwne i bezpodstawne, jak dla mnie :<

    Śliczna kurteczka i czapeczka :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. a moja H jeszcze nigdy nie byla na takiej karuzeli, musimy to koniecznie nadrobic :), a Matlydzie sie podobało?

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobało tylko trochę się "bojała"

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna czapucha, my nigdzie nie byłyśmy bo mała była chora :(

    OdpowiedzUsuń