Ja: bluzka-zara, spodnie-new yorker,buty-deezee,pierścionek-h&m, bransoletka-vintage
Matylda: bluzka-sh, legginsy-h&m, miś-produkcja domowa
Dziś post ciuchowy. Chciałabym częściej wrzucać swoje codzienne stylizacje ale nie ma kto robić mi zdjęć. Artur jest ciągle w pracy. Dziś zawitał do domu, więc cyknął coś. Matylda wybitnie nie chciała pozować, bo nie mogła doczekać się wizyty u babci. Zasnąć też nie chciała. Oj wybitnie dziś ona marudna. Jakaś taka nie wyraźna, mam nadzieje, że to nie przeziębienie tylko pogoda tak na nią wpływa.
stylizacja - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńdziewczynka - słodka :)
piękna bluzka ;)
OdpowiedzUsuńsuper stylizacje!!!! ale jeszcze zauroczyła mnie ta komoda w tle !!!!piekna!!!!
OdpowiedzUsuńśliczna ta twoja bluzka i odjazdowe buty. Matylda wygląda bosko. Ale najbardziej mnie urzekł ten miś produkcji domowej. Toż to cudo jest. Kto taki zdolny?
OdpowiedzUsuńbabcia;)
OdpowiedzUsuńOj Dziewczyny, ślicznie dziś wyglądacie:D
OdpowiedzUsuńfajna bluzka
OdpowiedzUsuńŚwietne legginsy ma Matylda.
OdpowiedzUsuńNo i bluzka Twoja fajna... Bluzka/tunika? :)
dla mnie bluzka bo ja jestem wysoka ale dla niektórych może być tunika
OdpowiedzUsuńnie tylko ładna stylizacja, ale i piękne wnętrza :)
OdpowiedzUsuńWszystko ładne:), a podłoga prawie taka jak moja:) Fotel po prostu rewelacja:)
OdpowiedzUsuń