Matylda zjadająca marchewkę: sukienka-sh, rajstopki z lidla
Wczoraj odwiedziła nas moja chrześnica Emilka. Matylda uwielbia zabawy z dziećmi. Niestety nie za często ma okazje bawić się z innym maluchami. Postanowiliśmy zapisać ja na jakieś zajęcia dla maluchów, ale w naszej okolicy wszystkie są od drugiego roku życia. Chyba musze założyć w domu jakiś klub malucha, bo Matylda nas zamęczy!
A może kawiarnie dla mam? W Warszawie mnóstwo, ale może gdzieś w Twoich okolicach też są??
OdpowiedzUsuńA sukienka Matyldzi piękna!
u nas jest jedna i dzieci jak na lekarstwo
OdpowiedzUsuńsłodka:)
OdpowiedzUsuńMy urządzamy jak na razie spotkania momo-dzieciowe u nas:) A pasiaki i kropki niezwykle twarzowe są!:D
OdpowiedzUsuńMy też ale Matylda w naszym domu się okropnie rządzi i dryguje innymi dlatego szukam alternatywy, a co do stroju nie boimy się odważnych rozwiązań!:)
OdpowiedzUsuńAle mała Pszczółka :) Słodko wygląda w tym pasiaku :)
OdpowiedzUsuńma śliczne rajstopki!
OdpowiedzUsuń