Matylda; buty-"czeszki" prosto z Czech, spodenki,koszula,koszulka-sh,spinka-czereśniowa manufaktura
Nad naszym garażem, powstał " pokój". Oczywiście postanowiliśmy go dobrze zagospodarować. W Żizel- bo tak nazwaliśmy przestrzeń nad garażową powstanie, biuro Pogotowia Modowego i część męska gdzie mój mąż ma zamiar zrobić bar dla znajomych! Remont Żizel w wykonaniu Artura dobiegł końca, na razie gdy nie ma tam jeszcze mebli. Chodzimy tam z Matyldą, i wymyślamy gdzie co ustawimy. Mam nadzieję, że już nie długo będzie tam wszystko co trzeba. Póki co siedzimy na parapecie i czytamy bajki patrząc na las.
urocza modelka :)
OdpowiedzUsuńWow ale fantastyczne pomieszczenie..i te okna..bajka....No i oczywiście Matylda jak zwykle olsniewa:))))Uwielbiam ubrania z sh...są wyjątkowe:))))I wiem że drugie dziecko w piaskownicy nie bedzie wyglądać tak samo:)))
OdpowiedzUsuńTak w sh można znaleźć perełki
Usuńjestem stałym bywalcem; pan mąż się śmieje, że nie umiem przejść obojętnie obok żadnego sh i zawsze coś wyniosę:)
Usuńja też:)
Usuńfajne miejsce się zapowiada; przyjemności w meblowaniu:)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tego lasu za oknem :-)
OdpowiedzUsuńboska przestrzeń i czeszki! ile kosztują? :)
OdpowiedzUsuńgrosze:P
UsuńTo buty mojego dzieciństwa, my je nazywaliśmy pepiki. :-)
OdpowiedzUsuńChwilę mnie nie było, a Matylda taka duża. I jeszcze domek Wam rośnie ;)
OdpowiedzUsuńTo nie nasz domek tylko garaż:P pozdrawiamy
UsuńGratuluje pomyslu na zizel ;)))
OdpowiedzUsuńo jej czeszki! świetne!! a okno z widokiem na las..bezcenne:)
OdpowiedzUsuńżizel wymiata!!
OdpowiedzUsuńale musicie miec piekny dom, skoro to tylko garaz :)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze pokoju :)